Rogalowe Muzeum Poznania

Po raz kolejny rozpoczęliśmy weekend korzystając z poznańskich atrakcji, tym razem postanowiliśmy sprawdzić na czym polega fenomen coraz liczniej powstających żywych muzeów, które cieszą się dużą popularnością wśród turystów. Budzą również wiele kontrowersji, gdyż ich idea kłóci się nieco z przyjętą definicją muzeum, które z założenia powinno być instytucją nienastawioną na zysk, mającą gromadzić, badać i konserwować zbiory oraz udostępniać je w formie wystaw. Podczas wizyty w żywym muzeum bierzemy czynny udział w wytwarzaniu danego produktu po okiem fachowców.

Nasze Rogalowe Muzeum Poznania mieści się w zabytkowej kamienicy przy Starym Rynku, a z jej okien rozciąga się wspaniały widok na wizytówkę miasta – poznański ratusz. Warto zwrócić uwagę, że poznańskie rogale świętomarcińskie mają status Chronionego Oznaczenia Geograficznego, mogą powstawać wyłącznie na terenie Wielkopolski i według ściśle przestrzeganej receptury.

Pokaz wytwarzania rogali prowadzony jest w gwarze wielkopolskiej, a bogactwo używanego słownictwa może zaskoczyć niejednego rodzimego Poznaniaka. Docenić należy aktorskie zacięcie prowadzących, ich charyzmę i dowcip. W niekonwencjonalny sposób zapoznają grupę z kulturą i historią Wielkopolski. Nie uchodzi jednak wątpliwości, że najwięcej przyjemności z wizyty w tym miejscu czerpią dzieci, czego byliśmy świadkami. Liczna grupa dzieci z podstawówki w Pułtusku znacznie ożywiła pokaz. Dla każdego z nas była to bardzo wesoło spędzona godzina, zakończona na dodatek słodką degustacją. Żywe muzea są ciekawą alternatywą dla osób, które wolą w czynny sposób poznawać lokalną kulturę. Mogą być również postrzegane jako instytucje, które chronią, utrwalają i przekazują kolejnym pokoleniom niematerialne dziedzictwo kulturowe.

46413099_343478096414953_2227646764448481280_n

Dodaj komentarz